Post by JarosÅaw SokoÅowskiKnuth w swojej książce radzi, by zamiast ostatniego węzła po
prostu wstawić "cycle". A on zwykle dobrze radzi.
tak to drobiazg zawiniecie
chodzi o wypełnienie nie o samo zamkniecie.
Post by JarosÅaw SokoÅowskiPost by Maciek PÓiÑzкаMam krzywą wygenerowaną przez inkscape i mam ja w svg. Moge
ja przepisac tutaj ale musiałbym wiedziec jak to zrobić.
O tym też jest w METAFONTbooku. Ale się to specjalnie nie rzuca
w oczy -- bo i podawanie wprost współczynników krzywych Běziera
w czymś co ma być "meta" ma sens umiarkowany. Chociaż u mnie
przez lata (odległe i minione) przy zamianie fontów Type-1 na
def curveto (expr a,b,c,d,e,f) = p:=p..
controls (a*u,b*u) and (c*u,d*u)..(e*u,f*u)&(e*u,f*u);
enddef;
A mogłbym prosic jakis przykład?
bo tego nie rozumiem " = p:=p.."
p jak mniemam to po prostu krzywa?
Post by JarosÅaw SokoÅowskiNie wiem jak to teraz jest w SVG (nie zaglądałem, nie miałem
potrzeby), może parametry podane są inaczej, może w innej
kolejności, ale musi dać się zrobić podobnie.
Poeksperymentuje, niestety svg uzywa 3 krzywych beziera. Albo 3
interpolacji, kwadratowej, sferycznej i jeszcze jakiejs ;(
Post by JarosÅaw SokoÅowskiPost by Maciek PÓiÑzкаNiestety umiem uzywac tylko piórka o dowolnym kształcie.
A tu trzeba krzywe beziera.
A mnie mocno intryguje dlaczego "trzeba". Ja rozumiem, że w czasach
gdy dinozaury biegały po ulicach, to człowiek pisał sobie takie
rzeczy jak wyżej. Bo nie chciał jak inni jaskiniowcy ślęczeć przed
komputerem PC/AT i czekać kilku minut na wyrenderowanie strony przez
ultrascripta, goscripta czy co tam kto wtedy miał. Wtedy pozyskanie
metafontowych odpowiedników fontów Type-1 i zrobienie z tego (przez
kilka nocy) całego garnituru bitmapowych fontów PK miało sens.
Ale po co dzisiaj wtłaczać wektorowe krzywe do programu, który
generuje bitmapy? Nawet jeśli to program tak znakomity jak METAFONT.
Aby zrobic fonty do tex-a i zrobic fonty ttf do font forge.
Na razie generuje takie fonty z palca. Docelowo oczywiscie bedzie po prostu
zbiór danych i z tego wygeneruje sobie tex i fontforge.
Niestety nazewnictwo jest rozne, nawet znaki sa pokawalkowane.
Uwazasz, ze nie ma to sensu? ze lepiej robic fonty w fontforge a potem jakos
bitmapowac je na texowe? Napisz cos wiecej jestem otwarty.
Idea byla taka. Zrobic font, ktory bedzie uzyteczny dla ludzi i
texomaniakow. Aby mial przynajmniej zachodnie,cyrylice i matematyke w texu.
Aby byl po prostu na tyle prosty by dalo sie go uzywac prosto i w publikacji
np. jakies wzory malo wazne nim skladac. Albo tylko naglowki czy ja wiem.
jesli to by wypalilo i bylo czytelne, zajalbym sie robieniem czegos bardziej
dokladnie. najwiekszy problem mam z samym sposobem generowania